Open your eyes, open your heart...

(c) Chand 

Hej, witajcie. Kolejny sprawdzianik zaliczony. Jeszcze angielski i matma. Jak widzicie, wgrałam nowy szablon, bo tamten mi jakoś szwankował, nagłówek zniknął i nie chciał się pojawić. Teraz piję sobie kakao z ekspresu z pianką ;3. Co do szablonu, jakoś nie mam ochoty robić. Ale obiecuję, że będzie winxowy! Wkuwam angielski i czasowniki nieregularne.... Run, Ran, Run, Sleep, Slept, sell, sold.... Masakraaa xd. Poza tym, dowiedzieliśmy się w klasie, że dochodzi do nas nowy uczeń. Ma taką samą historię, jak ja - zmienia klasę, bo mu dokuczają. Ech... Może kiedyś Wam opiszę. Dzisiaj miała taką fazę z koleżanką w klasie xd. Obie jesteśmy potterheads. I wszędzie rysowałyśmy znak Insygnii Śmierci. Gdzie się dało ;P. Na polskim wpadł pupilek pani, rysował sami-wiecie-jakie rzeczy w zeszycie. Ryczał, bo dostał uwagę. Wracałam dzisiaj z Wiktorią piechotą, przy okazji wpadając w kałużę. Ale kupiłam sobie babeczkę w piekarni i świeżą bagietkę! ;3. Mmmm.... Pani z piekarni jest najlepsza ;3. Lubi mnie i moje koleżanki i czasem daje nam coś za darmo, jakieś drobiazgi, cukierki, lizaki... A na dzień dziecka nam dała po wielkiej babeczce z lukrem! ;3. A no właśnie, dzień dziecka. W ten dzień u mnie na PGE Arenie jest jakiś festyn. Gra Kwiatkowski, więc moja koleżanka musi iść i zdobyć autograf. Udręka dla mnie, ale cała klasa mnie prosi, żebym załatwiła im autograf. No cóż, idę. I może wreszcie dostanę nowe rolki? Fajnie by było. Do wakacji - 28 dni! Ale super!!! ;3. A w poniedziałek jadę na zieloną szkołę. Będzie fazaaaaaaaaaa :p. To ja już kończę, muszę wkuć ten angielski... Sold, slept, given, gave, fallen....